Jak już mogliscie zauważyć u nas na Poligosii staramy się żeby większość słodkości można było zrobić szybko, a przy tym żeby było jak najmniej sprzątania po naszych kuchennych rewolucjach. Ale dzisiejszy przepis na tiramisu chyba bije wszystkie jeśli chodzi o czas wykonania. Tiramisu ale dlaczego stracciatella ? Ponieważ zawiera w sobie kawałki gorzkiej czekolady + niezastąpione maliny. Zapraszamy!
Składniki:
- 750 g serka mascarpone
- 750 g chudego twarogu
- 100 g gorzkiej czekolady
- 1 opakowanie cukru waniliowego (30 g)
- 150 g cukru
- 100 ml czystej wódki
- 400 g mrożonych malin (mogą być innego mrożone owoce)
- szczypta soli
- 3 opakowania biszkoptów ( ja używałam ok 50 sztuk)
- 100 ml kawy
- 2 łyżki kakao (do dekoracji)
Czekoldę posiekać i odłożyć. Do miski dajemy mascarpone, twaróg, cukier waniliowy, cukier, 50 ml wódki, posiekaną czekoladę. Wszystko zmiksować do wymieszania się składników. Dodać maliny i wymieszać łyżką. Do płaskiego naczynia wlewamy kawę 50 ml wódki. Spód blaszki o wymiarach (20 x 30) wykładamy biszkoptami wcześniej zamoczonymi w kawie z wódką. Wyłożyć połowę kremu i kolejną wartwę biszkoptów również zamocznych z kawie z wódką i na wierzch krem. Wstawić do lodówki na 3-4h. Przed podaniem możemy posypać kakao.
Smaczenego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz